Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rasy kotów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rasy kotów. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 stycznia 2010

Kody EMS - rasy, część II

Dzisiaj chce przedstawić 12 ras, które figurują w sekcji koty krótkowłose. Opracowuje to na podstawie Wikipedii, więc mogą zdarzyć się braki. Ale oczywiście każdy, kto znajdzie "jeszcze jedną" rasę i o tym poinformuje, ma jak w banku, że nie tylko dodam do tego swoistego słownika zdjęcia, ale także opiszę ją w najbliższym czasie. A więc - tylko zostaje szukać...
KATEGORIA II (koty krótkowłose)
ABY - kot abisyński
BEN - kot bengalski

BML - burmilla

BRI - kot brytyjski

BUR - kot burmski

CHA - kot kartuski (chartreux)

CRX - cornish rex

CYM - cymric

DSP - sfinks doński

DRX - devon rex

EUR - kot europejski

GRX - niemiecki rex (german rex)

ciąg dalszy nastąpi...

czwartek, 31 grudnia 2009

Kody EMS - rasy, część I

Dawno nie pisałam, dawno... Dawno, dlatego, że nie mam czasu: matura w maju. Ale dziś oderwijmy się od szkoły, od problemów, nielubianych kleżanek z klasy, stronniczych nauczycieli...
Kody EMS - co to takiego? Najprościej mówiąc te dziwne literki i cyferki umieszczane czasem na stronach hodowli lub w arkuszu z wystawy. W ten sposób można w szybki sposób podać informacje o rasie, umaszczeniu, kolorze oczu kota. Znaleźć, co to znaczy, nie jest trudne. Ale opis to nie wszystko. O wiele lepsze efekty daje zdjęcie. Zapraszam, więc do swoistego słowniczka, którego wzór można znależć w słownikach obrazkowych.
KATEGORIA I (koty egzotyczne i perskie)
EXO - kot egzotyczny
PER - kot perski

KATEGORIA II (koty półdługowłose) ACL - amerykański curl długowłosy

ACS - amerykański curl krótkowłosy

MCO - maine coon

NFO - kot norweski leśny

RAG - ragdoll

SBI - święty kot birmański

SIB - kot syberyjski

TUA - turecka angora

TUV - turecki van

c.d.n...

piątek, 11 stycznia 2008

Maine Wave

Czy kiedykolwiek ktoś się zastanawiał jak powstają rasy? Większość odpowie pewnie, że dzięki selekcji. Ale jest jeszcze druga strona metalu, w której człowiek nie kształtuje... On tylko (choć nie zawsze) jest gwarantem, że dane osobniki nie znikną z powierzchni Ziemi. O czym mowa? O MUTACJACH...
Wśród kotów jednym z najbardziej widocznych mutacji są mutacje genów odpowiedzialnych za futro, np. u Rexów (zamiast normalnego mają mają futro luźne, pofalowane, o cieńszych włosach). No i nie tylko u nich. Pewnie każdy słyszał o rasie Maine Coon pochodzącej z Ameryki Północnej, a wyróżniającej się m.in, wielkością, ale z pewnością nie każdy słyszał o Maine Wave, odmianie mającej takie futro jak Rexy.


Maine Wave znany również jako Rexed Maine Coon lub Maine Coon Rex, to rasa powstała w latach 8o. XX wieku w Wielkiej Brytanii (hodowla srebrnych kotów Maine Coon). Trudno jednak te koty spotkać na jakichkolwiek wystawach, mimo że to są 100% Maine Coony i mają w ten sposób, dzięki temu udokumentowane pochodzenie. Jako Maine Coon nie wpisują się w standardy rasy, a jako samodzielna do dziś nie jest uznawana przez żadne ze stowarzyszeń. A nawet jak już się pojawią trzeba mieć niezwykłe szczęście - jest bardzo mało przedstawicieli. Powód jest banalny: mało hodowli. I nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie więcej. Dlaczego?Spowodowane to jest protestami hodowców kotów Maine Coon i nagłaśnianiem teorii o fałszerstwie rodowodów.
Badania przeprowadzone przez osoby, które się na tym znają, potwierdziły, że ta konkretna mutacja nie ma nic wspólnego z genami, którym swój wygląd zawdzięczają Reksy Dewońskie i Kornisze. Oczywiście sprawdzono również wszystkie możliwe rodowody. A i tak znaleźli się ludzie, którzy to kwestują. Według nich to jedno wielkie fałszerstwo w rodowodach. A to że jakiś tam gen jest inny... Phhh... To jeszcze prostsze! Zwykła modyfikacja budowy genu! Uwielbiam te wszystkie teorie spiskowe... (ale głupota!) Niestety, najstarsze Maine Wave już nie żyją i trudno o naukowe dowody.

Futro jest bardzo miękkie w dotyku. I występuje tylko u jednego kota na 200 urodzeń! Lecz nie zawsze taki kotek ma wspaniałe życie, czasem jego niezwykłość jest powodem do eliminacji! W najlepszym przypadku, kiedy hodowla nie jest nastawiona wyłącznie na zysk , znajdują nowy dom i ludzi, u których znajduje miłość. I to jest najwspanialsze rozwiązanie dla wszystkich kotów: rasowych i nie, i tych, które mają jakieś mankamenty... Dla wszystkich!

A jeśli ktoś chce założyć hodowle tej rasy? Dla nich mam pewną radę... Powinien pamiętać o genach, a raczej o tym, że te gwarantujące niezwykłe futro ustępują miejsca tym, które odpowiadają za normalne futro. A mutacja jest naturalna i nikt nie powinien bawić się w Boga i próbować wszystko to osiągnąć w laboratorium. Takie postępowanie jest po prostu chore! Nie popadajmy w skrajności... Kochajmy kota jaki jest, ale jak już się decydujemy na hodowle ufajmy naturze. Ona wie najlepiej, co jest najlepsze. Tym bardziej, że jeszcze nikt nie udowodnił czy nie związane są z tymi inne defekty, które się pokazać, a które mogą być szkodliwe dla zdrowia zwierząt. To mogą okazać tylko staranne badania, ale na razie nie jest znany jakiś szczególny powód przeciw...

Wśród kotów na pewno wyróżnia go wielkość jak każdego Maina, a która jest "dużo większa niż średnia". Nie jest też agresywny. Wracając do sprawy futra... Jest jeszcze jest jedna różnica miedzy nim a "oryginałem": ten pierwszy ma kędzierzawe i krótkie, a drugi długie i proste. Równie figlarny, rozumny i bardzo lojalny. Towarzyski. Toleruje zarówno dzieci jak i inne koty oraz psy. Jedyny problem w jego naturze? No może to, że lubi wszystko badać i wszędzie wetknie ten mały nosek. Ale czy to rzeczywiście wada? A może raczej zaleta?

Jeśli chodzi o ciało i standardy to wszystko tak jak Maine Coonów. Oczy żółte lub zielone, u biały przedstawicieli mogą być niebieskie (o ile nie towarzyszy temu głuchota!). Po przodkach odziedziczył jeszcze jedno: choroby typowe dla tych dużych kotów domowych. Niestety tego nie mógł się pozbyć w genach...


PS. Ciekawe czy potrafią spać na pyszczku? ^^